czwartek, 8 sierpnia 2013

Rozdział 3

~Cześć! Jak wam mijają wakacje? Niedługo do szkoły, no ale cóż...Mam dla Was dziś dużo ciekawszy rozdział, przynajmiej tak mi się wydaje ;p~

Stoję na wielkiej scenie, reflektor zwrócony tylko dla mnie. To mój czas. Ubrana w piękny strój baletnicy zaczynam tańczyć. Delikatne ruchy, wszystkie oczy zwrócone na Mnie. W końcu Mi się udało, zrobiłam to. Po wielu ciężkich latach treningu, wystąpiłam na wielkiej scenie przed tysiącami widzów. Robię to co kocham, jestem z siebie zadowolona. 
Obudziłam się, jaka szkoda że to tylko sen...Cholera, muszę się zbierać, o 9 mam przesłuchanie!
Szybko wstałaś z łóżka w poszukiwaniu łazienki. Znalazłaś, wow była przepiękna, wielka wanna na środku. Ten dom to jakieś cudo! Ok, wyczesana oraz pomalowana ruszyłaś spowrotem do sypialni by wypakować ciuchy które od wczoraj leżą w walizce, byłaś tak zmęczona że nie miałaś siły by je wypakować. 
Założyłam KLIKNIJ.Muszę jeszcze porozmawiać z Tatą, nic nie wspomminał że ma nową żonę, może dlatego żebym nie mówiła Matce i uniknąć jej zbędnych komentarzy? Nieważne.
-Tato!-zawołałam schodząc po schodach.
-Oh, chodź chodź Lizzy, twój Tata właśnie wyjechał do pracy, wróci wieczorem. Coś się stało?-zwróciła się do mnie...właśnie, jak mam się do niej zwracać? Miałam omówić to z Tatą, ale chyba lepiej będzie gdy porozmawiam o tym z NIĄ.
-Jest sprawa, Tata nic mi nie mówił, że ma nową kobietę i chciałabym wiedzieć jak mam się do ciebie zwracać...
-Rozumiem, wczoraj nie przedstawiłam Ci się, mam na imię Katy, jestem z twoim tatą już ponad trzy lata, teraz spodziewamy się dziecka.
-Naprawdę? Oh to cudownie! - kurde, naprawdę będę miała kolejne rodzeństwo, nie ukrywam że troche mnie to zszokowało...Trudno, muszę porozmawiać z Tatą.
-Hah, też się cieszymy, a ty skarbie czym się interesujesz? Muszę Cię lepiej poznać, przecież nie możemy się na siebie boczyć
-Jasne, zaraz idę na przesłuchanie do szkoły baletowej, tata pewnie wspominal Ci że przyleciała do studiować Prawo.
-Musisz być bardzo utalentowana, gratuluję Lizz
-Ja już muszę iść, będę jakoś po obiedzie, cześć! - rzuciłam u progu drzwi
Na dworze było bardzo zimno, dodatkowy deszcz przyprawiał Mnie o dreszcze. Przeszłam uliczkęi wsiadła do czerwonego dwupietrowego busa. Mineło ok.10 minut i byłam na miejscu. Ku moim oczom ukazał się wielki beżowy budynek z wielkimi przyciemnionymi oknami. Weszłam do środka, poczułam zapach słodkich perfum. To pani z recepcji. Podeszłam do niej z zapytaniem
-Dzień dobry, przyszłam na przesłuchanie do grupy baletowej Panny Anne.
-Witam, sala nr. 3 na drugim piętrze
-Dziekuje
Ruszyłam marmurowymi schodami na trzecie piętro i odszukałam salę. Na korytarzu czekało już ok 50 dziewczyn.
-Następna! - rozległo się zza drzwi, w tym momencie wybiegła stamtąd dziewczyna.
Dziewczyny wchodziły i wychodziły po kilku minutach, niektóre z płaczem, a reszta wręcz przeciwnie.Nadeszła moja kolej.Weszłam do sali.
-Dzień dobry
-Dzień dobry, wejdź pod miarkę
Udałam sie w strone miarki która wisiała na ścianie.
-Dobrze, 175, teraz wejdź na wagę
Znów przeszłam w inne miejsce, stanełam na wadze i czekałam na "werdykt"
-Bardzo dobrze, 45, przyjmujemy Cię, idź teraz do recepcji po plan treningów, oraz po wytyczne.
-Dobrze, dziękuję, do widzenia
Wyszłam z sali jak cieszące się dziecko, szybko ruszyłam po listę . Właśnie, przecież miałam się spotkać z Harrym!
Wyszłam z budynku i wyciągnełam telefon by napisać do niego sms;a. Ku mojemu zdziwieniu, stał po drugiej stronie ulicy i pomachał do mnie. Na mojej twarzy pojawił się szczery uśmiech, przeszłam ulicę i przytuliłam go.
-Dostałam sie!-powiedziałam zadowolona
-Jej to super!-szczerze mi pogratulował-To co idziemy do Monmouth Coffe?
-Jasne :)
Przeszliśmy kilka uliczek i doszliśmy do uroczej kawiarenki na roku kamieniczki.
Zajeliśmy stolik przy oknie.
-Dzień dobry, co podać?-zapytała miła kelnerka
-Dwa razy tiramissu oraz kawy karmelowe-odpowiedział Harry-Jeśli lubisz
To ostatnie było zwrócone do mnie.
-Tak tak
Zapatrzyłam się w widok za oknem.
Kelnerka przyniosła nam dwa talerzyki z ciastem, bardzo miło się nam rozmawiało. Dowiedziałam sie bardzo dużo o moim przyjacielu. Tak mogłam już tak na niego mówić, bardzo się do Siebie zbliżyliśmy. Z uwagi na to że Harry ma próby do koncertu musieliśmy się porzegnać.
-Lizz, ja musze się już zbierać, mamy próbę z chłopakami, naprawde chciałbym zostać dłużej, ale nie mogę sama wiesz...
-Jasne Hazz, rozumiem, taka praca, hah. No to cześć.
Przytuliliśmy się na porzegnanie. Postanowiłam zostać jeszcze w cieplej kawiarni, było tu tak uroczo...że nie chciało się wychodzić na ten mróz.
Wkońcu postanowiłam wrócić do domu, może uda mi się porozmawiac z Tatą.
Już od bramki unosił sie zapach pieczeni.
-Cześć Katy, jest Tata? - rzuciłaś od progu zdjejmując kurtkę oraz creepersy.
-Nadal nie ma, dziś pracuje do późna.
-Dobra, dzieki-ruszyłam na górę i odpaliłam laptopa, od razu zakupiłam bilety na jutrzejszy koncert.(Tak były jeszcze biletyxD)
-Lizzy, obiad na stole!-wołała moja "mama" z kuchni
Udałam się na dół, przy obiedzie opowiedziała wszystko dotyczącego dzisiejszego przesłuchania. Katy była pod wrażeniem.
Resztę dnia spędziłam przed telewizorem i ćwiczeniami.
Zastanawiałam się czy zadzwonić do Matki, opowiedzieć jej jak tu cudownie...Nie po co...Traktowała mnie jak doczepione dziecko, więc po co mam się jej teraz z tego spowiadać.
Wieczorem porozmawiałam z Tatą, nie ukrywam że obaj się wzruszyliśmy, nie widzieliśmy się tyle lat. Tak bardzo żałuję że dopiero teraz tu przyjechałam.Tak spędziliśmy cały wieczór,



Kochani i jak? Zapewniam Was że w następnej części będzie akcja z koncertem więc będzie bardzo ciekawa bo zawsze wczuwam się w takich sprwach. Mam nadzieję że ten się podoba :) Jest dłuższy niż inne, pisałam go z 2 dni.
Piszcie swoje wrażenia, pomysły na dalsze rozwinięcie ;) Może z nich skorzystam! haha, pozdrawiam myszki!

7 komentarzy:

  1. Jak zawsze cudoowne Kocham cię pisz pisz dalej <33

    OdpowiedzUsuń
  2. Suuuuper! Jestem pod wrazeniem! Od teraz masz stala czytelniczke:)
    Zapraszam tez do sb w wolnym czasie :
    mylifewithonedirection7.blogspot.com
    naprawde zalezy mi na twoim zdaniu :)
    Kocham ♥

    Nathalie G.

    OdpowiedzUsuń
  3. O wiele lepiej ;>
    Czekam na nexta ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Super jest! Czekam na kolejny rozdział ;3

    Nathalia S.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny blog, bardzo wciągnęła mnie ta historia :D Zaraz dodam do obserwowanych :)
    @Justyna_G_96

    OdpowiedzUsuń